Inicjatywa „Mikołajkowy Turniej Piłkarski”
Wiele rzeczy może zjednoczyć ludzi do wspólnego działania. Każdy z nas odnajduje pasje w innych aspektach życia i aktywnościach. Częścią kultury wszystkich narodów bez wątpienia jest sport. Jedną z jego zalet jest to, że do jego amatorskiego uprawiania nie jest konieczne mieszkanie w wielkich aglomeracjach miejskich. Wystarczy przydomowe boisko, niewielkie miejsce do ćwiczeń, a nawet własnoręcznie przygotowany sprzęt. Walorem sportu jest również to, że może połączyć ludzi, a także przyczynić się do wzmacniania więzi rodzinnych i międzypokoleniowych
W ramach zadania pn. „Aktywność na wagę złota”, młodzież działająca w Ludowym Klubie Sportowym Źródło Kromołów, przygotowała inicjatywę pn. „Mikołajkowy Turniej Piłkarski”. Projekt jest odpowiedzią na potrzebę integracji lokalnej społeczności ze szczególnym uwzględnieniem rodzin. Poprzez zajęcia sportowe dzieci oraz ich rodzice wzmocnili łączące ich więzi, mieli okazją do wspólnego działania, lepszego poznania się w innych, sportowych warunkach. Szybki tryb życia często uniemożliwia podejmowanie wspólnie tego typu aktywności, a kultywowanie więzi rodzinnych stanowi przecież priorytet we współczesnym świecie. O tym, skąd pomysł na tego typu inicjatywę, jakie przyniosła ona korzyści i co udało się dzięki niej osiągnąć, rozmawiamy z Igorem Kolanko – głównym inicjatorem działania i trenerem LKS Źródło Kromołów.
Skąd pomysł na inicjatywę, której motywem przewodnim było zintegrowanie dzieci i rodziców?
Jako trener w Klubie Źródło Kromołów INICJATYWA „MIKOŁAJKOWY TURNIEJ PIŁKARSKI” 40 Aktywny Obywatel Inicjatywa pn. „Mikołajkowy Turniej Piłkarski” mam doświadczenie w pracy z dziećmi oraz młodzieżą. Wiem, że młodzi ludzie pomimo tego, iż powoli wkraczają w dorosłe życie, wciąż potrzebują kontaktu, wsparcia, współpracy z rodzicami. Na każdym treningu obserwuję, jak dzieciaki chętnie trenują i z ogromną pasją podchodzą do piłki nożnej. Według mnie taki turniej to świetna zabawa nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych. Każdy lubi rywalizować, a przy tym warto zwrócić uwagę na konieczność współpracy. Turniej Dziecko vs Rodzic pokazał, że każdy z nich daje z siebie 100%, aby świetnie się bawić, lepiej poznać i… wygrać! Poza tym poprzez realizację inicjatywy chcieliśmy odciągnąć młode pokolenie od ekranów telefonów oraz komputerów. Dlatego też cieszę się, że w turnieju wzięło udział tak wiele rodzin.
A dlaczego praca z dziećmi jest tak bardzo bliska Twojemu sercu?
Uważam, że dzieci oraz młodzież spędzają zbyt wiele czasu zamknięci w czterech ścianach, a sport najczęściej towarzyszy im w grach komputerowych. Chcę zatem uczyć młode pokolenie zdrowego stylu życia i cieszy mnie tak spore zainteresowanie naszym klubem. Praca z młodzieżą sprawia mi radość, a obserwując ich rozwój, z tygodnia na tydzień dostaję dodatkową motywację, aby kontynuować to, co robię. Nie sądziłem, że praca z młodzieżą będzie sprawiać mi tyle radości, to coś wspaniałego budować wspólnie drużynę! Poza tym dbamy o to, aby z osobami uczęszczającymi na nasze zajęcia utrzymywać kontakt nie tylko podczas treningów, ale również poza nimi. Chcę kształtować młodzież na dobre, zaangażowane w życie społeczne i sportowe osoby. Oczywiście pasja do takich działań nie wzięła się u mnie znikąd. Takie wartości przekazał mi mój pierwszy trener – Damian Kot i chciałbym dalej podążać tą ścieżką. Wierzę w to, co robię i na własnym przykładzie widzę, że jest to dobry kierunek. Obecnie w klubie mamy trzy grupy młodzieżowe, natomiast funkcję trenera, poza mną, pełnią również: Łukasz Musiałek i Marek Surowiec. Widząc tak zaangażowaną młodzież, jestem pewien, że warto w nich inwestować pieniądze oraz czas po to, by stawali się z dnia na dzień coraz lepsi!
Czy zorganizowanie tej inicjatywy było trudne, czy raczej łatwo jest zaangażować rodziców do sportowej aktywności z dziećmi?
Z pewnością samo działanie wymagało nakładów pieniężnych. Dlatego bardzo doceniam wsparcie ze strony Fundacji Centrum Inicjatyw Lokalnych w tym zakresie. Poprzez zakup niezbędnego sprzętu pokazujemy młodym ludziom, że naprawdę zależy nam na ich rozwoju, chcemy, aby wszystko było zorganizowane na jak najwyższym Aktywny Obywatel 41 Inicjatywa pn. „Mikołajkowy Turniej Piłkarski” poziomie. Jeśli natomiast chodzi o włączenie rodziców do działania, to nie było z tym problemu. Jednak konieczne jest wyjście z inicjatywą, propozycją i zorganizowanie właściwych ku temu warunków. Podczas turnieju rodzice mieli okazję przekonać się, jak duże postępy robią ich dzieci i na pewno bardziej docenili ich trud i pracę. Istotnie, efekty pracy z młodzieżą można zauważyć gołym okiem. Część członków z drużyny trampkarzy już na wiosnę będzie mogło zadebiutować w piłce seniorskiej na zapleczu drużyny okręgowej w B klasie. A w klubie z Kromołowa młodzież ma bardzo dobre warunki do rozwoju piłkarskiego, o czym świadczą chociażby wyróżnienia i zaproszenia naszych piłkarzy na testy do takich klubów, jak Legia Warszawa czy Niemieckiego VfL Wolfsburg.
Czy poza tym udzielacie się w podobnych tego typu akcjach?
Tak. W wakacje nasze grono trenerskie zorganizowało podobny turniej w obiektach treningowych naszego klubu. Myślę, że jest widoczne to, że w Klubie Źródło Kromołów ciągle dzieje się coś pozytywnego. Na przykład ostatnio braliśmy udział w „Szlachetnej Paczce”. Uważam, że nie ma nic lepszego niż bezwarunkowa pomoc potrzebującym. Osobiście sam staram się jak najwięcej edukować w zakresie pracy z młodzieżą. Biorę udział w różnego rodzaju kursach oraz czytam książki poświęcone tej tematyce. Kluczem do sukcesu jest ciągłe poszerzenia swojej wiedzy.
Powiedziałeś, że masz duże doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą. Jednak czy w realizację tej inicjatywy włączyły się również inne osoby?
Oczywiście, trudno byłoby mi działać w pojedynkę. Do inicjatywy włączyli się mieszkańcy naszego miasta, w tym trener Marek Surowiec, który pomógł przy organizacji zawodów. Należy również wspomnieć tutaj o dwóch wspaniałych dziewczynach, które są współorganizatorami tego turnieju – Weronice i Oliwii. Dziewczyny dzielnie zapisywały wyniki spotkań, a na koniec turnieju rozdawały prezenty najmłodszym. No i oczywiście nie mógłbym pominąć wsparcia pani Joanny Walczak. Dlatego bardzo dziękuję, że cały czas stara się wspierać nasz klub i działania!
Dziękuję za rozmowę.
Beata Hąc